Po kąpieli

Julianek bardzo lubi od czasu do czasu wskoczyć do swojej wanienki. Po wyjściu z niej zamienia się w zmokłą kurę, a mi przypomina smoka wawelskiego ;-)

Odpoczynek

 Julianek, mimo, że jest bardzo energiczną papugą, też czasem potrzebuje odpoczynku. Staje się wtedy pieszczochem jakich mało, stroszy piórka i przymyka oczka. Uwielbia być głaskany i drapany, jest wtedy naprawdę rozkoszny :-)

Julcio ma też swój ulubiony długopis, którego maltretuje za każdym razem, kiedy go używam :-)

I jego ulubiona kryjówka - wśród pudełek na szafie. Ukrywa się tu co wieczór i znosi swoje ulubione zabawki.

Sesja egzaminacyjna z papugą

Dzisiejszy wymarzony obiadek Juliana - makaron! Ile razy ktoś miał go na talerzu, tyle razy Julcio próbował spróbować. Dzisiaj w końcu dostał swoją upragnioną, niesoloną i naprawdę solidną porcję. Smakowało :-)

Jako, że nadeszła wrześniowa sesja egzaminacyjna, Julianek, jak przystało na pilnego studenta, bardzo się interesuje notatkami i przyborami do pisania. Wszystkie kartki mam "naznaczone" przez jego dzióbek :-)

Sprzętem foto też się interesuje, pasek można przecież spróbować urwać, a co! ;-)

A na koniec Julianek i przysmak nad przysmakami - orzeszek! Pięknie sobie z nim radzi, przytrzymując go łapką.

Buziaki

Julian, który jutro kończy 3 miesiące, to całuśnik jakich mało. Dla kaczuszki buziaki skończyły się tragicznie - dziób tak posmakował, że postanowił rozprawić się też z resztą :-)

   

A tutaj spotkanie dwóch miłośników buziaków - Juliana i Mateusza! Na szczęście moja papuga jest bardzo ufna w stosunku do ludzi i nie potrzebuje dużo czasu, żeby zaakceptować nowych "znajomych".

Julian, jak widać, doskonale wie co dobre - z chęcią wpałaszowałby ze swoimi opiekunami wszystkie batoniki, ciasta i torty, które akurat jedzą ;-)

A tak właśnie papuzie ADHD - wulkan energii, żywioł niemożliwy do okiełznania prezentuje się na klawiaturze.