Dzisiejszy wymarzony obiadek Juliana - makaron! Ile razy ktoś miał go na talerzu, tyle razy Julcio próbował spróbować. Dzisiaj w końcu dostał swoją upragnioną, niesoloną i naprawdę solidną porcję. Smakowało :-)
Jako, że nadeszła wrześniowa sesja egzaminacyjna, Julianek, jak przystało na pilnego studenta, bardzo się interesuje notatkami i przyborami do pisania. Wszystkie kartki mam "naznaczone" przez jego dzióbek :-)
Sprzętem foto też się interesuje, pasek można przecież spróbować urwać, a co! ;-)
A na koniec Julianek i przysmak nad przysmakami - orzeszek! Pięknie sobie z nim radzi, przytrzymując go łapką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz